Gdy tylko zespół ten wybiera się na jakiś wielki, piłkarski turniej, to praktycznie z miejsca uznawany jest za jednego z głównych faworytów rywalizacji. Nic w tym dziwnego, skoro mamy do czynienia z jedną najbardziej utytułowanych reprezentacji w Europie, ale i na całym świecie. Niemcy na Euro 2020 mierzą wysoko. Jak, zresztą, zawsze, a teraz w ich szeregach nie brakuje kogoś, komu na sukcesie zależy szczególnie. Chodzi o Joachima Loewa, który poinformował niedawno, że turniej o mistrzostwo Europy 2020 będzie jego ostatnim na stanowisku, a tuż po nim pożegna się z pełnioną od 2006 roku funkcją. „Jogi”, bo takie pseudonim nosi selekcjoner „Nationalelf” („Narodowej jedenastki”), ma coś do udowodnienia turniejowi o miano najlepszej drużyny „Starego kontynentu”. To będą jego czwarte mistrzostwa Europy na stanowisku. I mimo iż za każdym razem Niemcy pod jego wodzą zdobywali medal, to nigdy go nie wygrali.
Niemcy na Euro 2020
Na Euro 2020, Niemcy zakwalifikowali się pewnie, choć mieli nieco ułatwione zadanie. Znaleźli się bowiem w grupie eliminacyjnej złożonej z pięciu, a nie z sześciu zespołów. Już po losowaniu było wiadomo, że najgroźniejszym rywalem zespołu Joachima Loewa będą Holendrzy. Ale już w pierwszym meczu Niemcy pokonali na wyjeździe najbardziej wymagającego rywala 3:2. Wprawdzie w rewanżu u siebie przegrali z Holendrami 2:4, ale wynik ten nie miał większego wpływu na losy kwalifikacji. „Nationalelf” wygrała bowiem pozostałe spotkania i z dorobkiem 21 punktów zajęła pierwsze miejsce w grupie. Niemcy zdobyli w grupie 30 bramek, a stracili tylko 7 goli. Prócz „Oranje” wyprzedzili Irlandię Północną, Białoruś i Estonię i już trzynasty raz z kolei zakwalifikowali się do turnieju finałowego ME. Takim osiągnięciem nie może poszczycić się żaden inny zespół w Europie. Najskuteczniejszym niemieckim piłkarzem w kwalifikacyjnej kampanii był Serge Gnabry. Piłkarz Bayernu Monachium zdobył 8 bramek.
Reprezentacja Niemiec na Mistrzostwach Europy
Dwanaście występów reprezentacji Niemiec w rywalizacji o mistrzostwo „Starego kontynentu”, to oczywiście rekord mistrzostw Europy. A już przy pierwszej sposobności, a więc przy okazji pierwszego awansu na Euro, Niemcy zdobyli mistrzostwo. W 1972 roku, w finale rozegranym w Brukseli, pokonali 3:0 drużynę Związku Radzieckiego. Cztery lata później sensacyjnie, po rzutach karnych, przegrali decydującą rozgrywkę z Czechosłowacją, ale w 1980 roku, po wygranej 2:1 z Belgią, wrócili na tron. W 1984 roku Niemcy nie wyszli z grupy podczas turnieju we Francji, a cztery lata później, kiedy to organizowali mistrzostwa Europy, przegrali w półfinale z Holandią 1:2. W 1992 roku, grając pierwszy raz pod szyldem zjednoczonych Niemiec, zespół ten przegrał 0:2 w decydującym starciem z Duńczykami.
Ostatni, jak dotychczas, tytuł mistrza Europy, reprezentacja Niemiec wywalczyła w 1996 roku. Po „złotym golu” Olivera Bierhoffa zespół ten pokonał w finale na Wembley reprezentację Czech 2;1. Dwa kolejne turnieje były dla Niemców bardzo nieudane. W 2000 i 2004 roku drużyna nie potrafiła wyjść z grupy, co w kraju przyjęto w kategoriach ogromnego rozczarowania. Do walki o najwyższe cele, już za kadencji Joachima Loewa, Niemcy wrócili w 2008 roku. Finał przegrali z Hiszpanią 0:1. W 2012 roku, w półfinale na Stadionie Narodowym w Warszawie, nasi zachodni sąsiedzi musieli uznać wyższość Włochów, z którymi przegrali 1:2. W 2016 roku, z kolei, niemiecka drużyna narodowa uległą w półfinale Francuzom 0:2. I tak jednak jest to najbardziej utytułowana reprezentacja w historii mistrzostw Europy. W swoich startach wywalczyła po trzy złote, srebrne i brązowe medale.
Euro 2020. Niemcy w „grupie śmierci”
Tak się złożyło w losowaniu grup mistrzostw Europy 2020, że Niemcy znaleźli się w „grupie śmierci”. Trzeba przyznać, że trudniejszego zestawu zespołów, które trafiły do grupy F, ułożyć chyba by się nie udało. Otóż pożegnalny turniej Joachima Loewa jego drużyna otworzy 15 czerwca starciem z aktualnymi mistrzami świata, czyli Francuzami. 19 czerwca zmierzą się podopieczni „Jogiego”, dla odmiany, z obrońcami tytułu mistrza Europy, czyli z reprezentacją Portugalii, a fazę zasadniczą Euro 2020, Niemcy zamkną rywalizacją z Węgrami, do której dojdzie 23 czerwca. W takim zestawieniu niemiecki pozostaje w gronie kandydatów do awansu do 1/8 finału. Brak promocji do grona najlepszych 16 drużyn Euro 2020 będzie dla niemieckich kibiców dużym rozczarowaniem. Choć zdają sobie oni sprawę z tego, z kim ich ulubieńcom przyjdzie się zmierzyć. Przypomnijmy, że istnieje spora szansa, że aż trzy zespoły z grupy wyjdą, a zatem – być może – trzy bardzo mocne drużyny jakoś będą potrafiły się pogodzić. Niemcy mają, w kontekście walki o 1/8 finału Euro 2020, niezwykle ważny atut. Otóż wszystkie grupowe spotkania zespół ten rozegra w Monachium, na Allianz Arenie, czyli stadionie, na którym na co dzień rywalizuje najlepszy niemiecki klub – Bayern Monachium.
Trener reprezentacji Niemiec na Euro 2020. Ostatni turniej Loewa
Jak już wspomnieliśmy Joachim Loew fotel selekcjonera reprezentacji Niemiec objął w 2006 roku. Po mistrzostwach świata, których Niemcy byli gospodarzami i zajęli trzecie miejsce, „Jogi” zastąpił Juergena Klinsmanna. Kolejne wielkie turnieje, to niemal nieustanne pasmo sukcesów Niemców pod wodzą Loewa. Wicemistrzostwo Euro 2008, trzecie miejsce na MŚ w 2010, trzecie miejsce na ME w 2012, mistrzostwo świata w 2014 i trzecie miejsce na ME 2016! Niemcy stanęli zatem na podium pięciu kolejnych wielkich piłkarskich imprez. Potknęli się dopiero na ostatnim mundialu, kiedy to – w Rosji – nie wyszli z grupy. Mimo to bilans Joachima Loewa na stanowisku selekcjonera „Nationalelf” jest imponujący. „Jogi” poprowadził Niemców w rekordowej liczbie 189 meczów. 120 zespół wygrał, 38 zremisował i 31 przegrał. Strzelił aż 448 bramek, a stracił tylko 189. Liczby te są imponujące i wpisują się, że ciągłość pracy z niemieckim zespołem narodowym, to podstawa. Od 1926 roku i zatrudnienia Otto Nerza z reprezentacją Niemiec pracowało zaledwie 10 trenerów.
Niemcy na Euro 2020. Silny zespół, wielkie gwiazdy
W kadrze Joachima Loewa na Euro 2020 znajdzie się wielu znanych i utytułowanych już piłkarzy. W niemieckim zespole zawsze jednak było tak, że trudno wskazać największą gwiazdę. Lub jednego zawodnika, który może pełnić na mistrzostwach Europy kluczową rolę. Kapitanem drużyny będzie Manuel Neuer, bramkarz Bayernu Monachium, a ważną rolę w polu odgrywać winien Toni Kroos. Obaj są bardzo doświadczonymi zawodnikami. Tymczasem w Niemczech sporo mówi się o tym, że graczem, który może wziąć na siebie odpowiedzialność za zespół jest Leon Goretzka. Pomocnik Bayernu Monachium będzie mógł liczyć na wsparcie świetnie radzącego sobie w ostatnich tygodniach na boiskach Premier League, Ilkaya Guendogana. Oba wymienieni pomocnicy są skuteczni zarówno w środku pola, jak i potrafią strzelać bramki.
Z tym Niemcy na Euro 2020 nie powinni mieć najmniejszych problemów. Bo w drużynie znajdują się m.in. tacy piłkarze, jak Leroy Sane z Bayernu Monachium, wspomniany Gnabry, czy Timo Werner. Wprawdzie 25-letni napastnik, po transferze do Chelsea, spuścił nieco z tonu, ale nasi zachodni sąsiedzi, nie tylko w kontekście Euro 2020, wiążą z nim spore nadzieje. Za wielce utalentowanego zawodnika, nie tylko w kontekście najbliższych mistrzostw Europy, uchodzi również inny z graczy Chelsea, czyli Kai Havertz. On też, po transferze na Wyspy Brytyjskie, nie spełnia oczekiwań, ale nie jest przesądzone, że już na Euro 2020 nie będzie odgrywał ważnej roli w niemieckim zespole. Na razie jednak Niemcy większe nadzieje wiążą z Joshuą Kimmichem. Piłkarz Bayernu Monachium może być jedną z największych gwiazd Euro 2020. Niemcy wiedzą doskonale, że to uniwersalny zawodnik, potrafią zagrać na kilku pozycjach, a taki gracz, w kontekście walki o najwyższe cele, to skarb. A Niemcy, mimo trudnej grupy, mierzą na mistrzostwach Europy wysoko. Jak zresztą zawsze. Kolejny medal tej imprezy, to może nie obowiązek. Ale jeżeli zespół wróci z Euro z niczym, to kibice zadowoleni nie będą.